Strony .

niedziela, 18 listopada 2012

To czeka Was w nowym rozdziale, który jest już prawie skończony...



Obudziłem się z bólem głowy, rozejrzałem po pokoju i zobaczyłem Adlera śpiącego na krześle i Slash’a wtulonego w MÓJ ( ! ) dywan . Nie ukrywam, trochę mnie to zdziwiło, bo z tego co pamiętam to kładłem się spać sam..
-Pobudka! Wypierdalać z mojego pokoju ! – krzyknąłem grając jakiś nieprzyjemny dźwięk na nie dostrojonej gitarze tuż przy uchu Stevena.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
- Aha.. fajnie – chłopak ponownie wtulił się w dywan i zamknął oczy
- Jakie fajnie? Idź mi stąd.. do swojego pokoju, już! – pociągnąłem go za rękę, próbując go podnieść.   
-Dobra, dobra ja sam.. sam wstanę.. – powiedział podnosząc się z podłogi - .. ale dywan zabieram, dobrze się na nim śpi. – złapał za róg dywanu i poczłapał do siebie ciągnąc go za sobą. 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Widziałam komentarz xd ;p Ale jeden to trochę za mało. 
Dash.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz