Wszystkie sytuacje zawarte w zakładce ExtraGuns. nie mają żadnych powiązań z opowiadaniem głównym. Bez obaw. :)
niedziela, 4 sierpnia 2013
3.08.13
W związku z tym, że dzisiaj James Hetfield ma urodziny (Jezu, no teraz to już wczoraj kurde, ale jak zaczynałam to jeszcze było dzisiaj), wstawiam to:
..wstawiłam też na besty, (na główną pewnie nie ma szans) a później się zorientowałam, że cholera "TH" nie dopisałam, ale chuj tam xD Liczą się chęci ;D
I to:
P.S. James miał wczoraj (jak moja mama xd), ja mam dzisiaj ;D
Wszystkiego najlepszego! "Laki koki, rzeki Danielsa i gory fajek" (mam nadzieje, ze autorka sie nie obrazi)! ;) Spelnienia najwiekszych marzen, spotkania z najwiekszym idolem i co tam jeszcze sobie wymyslisz.
Serdecznie dziękuję! ;D Akurat jak to czytałam, to byłam z koleżanką na cmentarzu i taki fajny zaciesz dzięki Tobie miałam xD Więc jeszcze raz dziękuuję ;*
Prosze . :) A tak z czystej ciekawosci zapytam: ktore to urodziny?
Stalo sie, mnie brak polskich kreseczek, kropeczek, itp. bardzo razi, wiec jeszcze raz przerpraszam... Ale to wszystko wina tych cholernych "zabawek" jak to kiedys pieknie okreslono, mojego kuzyna. W sumie moglabym uzyc telefonu, ale to kurewsko niewygodne... Przepraszam bardzo raz jeszcze.
Kiedy rozdzial? Musze cos poczytac, bo inaczej kogos zabije , a tym kims najprawdopodobniej bedzie wlasnie moj kuzyn... Jak on mnie wkurwia, to juz ludzkie pojecie przechodzi.
A wiesz? Urozmaicę Ci dzień i czekanie na nowy rozdział.. : Urodziłam się w 1998. Mamy rok 2013. Policz sobie :p
Wiesz, ja też lubię te nasze polskie kreseczki i kropeczki.. ale da się wytrzymać, naprawdę :) Rozumiem. Nie przejmuj się, naprawdę nie szkodzi.
To zabij go, albo lepiej potorturuj i mi o tym opowiedz! ;D Rozdział - hm, wątpię, żeby pojawił się już dzisiaj (chociaż właśnie nad nim siedzę, więc wszystko jest możliwe) ale myślę, że jutro już może będzie. No i współczuję z powodu kuzyna..
Ale mi zagadke dalas... Cala noc myslalam. Tak lezalam w lozku i sie zastanawialam: ile to jest 2013-1998? Myslalam, myslalam, liczylam i w koncu doszlam do jakiegos konkretnego wyniku! xD A mianowicie: 2013-1998=15! Czy aby na pewno dobrze mysle? ;)
Jakos przezyjesz? :D Mimo wszystko jeszcze raz przepraszam.
Dawaj, dawaj! Umieram... Moze go potorturuje. Kuszaca propozycja... Ale to moze pozniej. Na razie, zeby sie pocieszyc ustawilam sobie Duffa na tapete w komorce ;)
Bo wiesz, takie duże liczby.. to strasznie trudno liczyć.. Niektórzy nawet kalkulatora używają XD Noo.. coś jakby dobrze xD
Naprawdę nie masz za co :)
Przepraszam, ale kompletnie nie miałam dzisiaj weny, więc nie mogłam dokończyć rozdziału. Nic nie obiecuję, ale postaram się dać go jak najszybciej. Ja też mam Duffa na tapecie na komórce ;D Znaczy mam całą piątkę razem, no ale w końcu Duff jest, więc się liczy, nie? xd
A wiesz, ze jak juz to napisalam, zwatpilam w moje zdolnosci matematyczne i faktycznie uzylam w kalkulatora, zeby sprawdzic... :) Bo jak sobie pomyslalam: a co jesli sie pomylilam? Sprawdzic nie zaszkodzi, przynajmniej sie nie zblaznie... xD Takze wiesz...
Ok, to juz nie przepraszam! ;)
Dawaj, dawaj! I Salsha moze wrzuc, bo sie ztesknilam... Chociaz za Mary chyba bardziej. ; D Liczy sie. No bo jak sie nie liczy, jak sie liczy!
No widzisz.. ja Cię rozumiem, bo to takie długie liczby :)Pewnie też użyłabym kalkulatora :p
Slash będzie. Obiecuję! Już jest i to całkiem sporo, w porównaniu z poprzednimi rozdziałami ;D Serio? Za Mary? xd Ona chyba też się pojawi w tym rozdziale.. ;D Hehehe, no to się kurwa cieszę, że się liczy ;D <3
Sorry za spóźnione, ale na wakacjach byłam :) HAPPY BIRTHDAY DASH :) Życzę Ci kurewskiej weny, dalszych sukcesów na blogu i oczywiście pomyślności w życiu prywatnym :*
Ok, nic się nie stało, miło, że wgl coś napisałaś :) Spóźnione DZIĘKUJĘ! <3 No tak, ta kurewska wena się przyda ;D Sukcesy również.. dziękuję jeszcze raz, Michelle ;*
Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuń"Laki koki, rzeki Danielsa i gory fajek" (mam nadzieje, ze autorka sie nie obrazi)! ;)
Spelnienia najwiekszych marzen, spotkania z najwiekszym idolem i co tam jeszcze sobie wymyslisz.
A.
(przepraszam za brak polskich znakow)
Serdecznie dziękuję! ;D
UsuńAkurat jak to czytałam, to byłam z koleżanką na cmentarzu i taki fajny zaciesz dzięki Tobie miałam xD Więc jeszcze raz dziękuuję ;*
Spoko, nic się przecież nie stało :)
Prosze . :) A tak z czystej ciekawosci zapytam: ktore to urodziny?
UsuńStalo sie, mnie brak polskich kreseczek, kropeczek, itp. bardzo razi, wiec jeszcze raz przerpraszam... Ale to wszystko wina tych cholernych "zabawek" jak to kiedys pieknie okreslono, mojego kuzyna. W sumie moglabym uzyc telefonu, ale to kurewsko niewygodne... Przepraszam bardzo raz jeszcze.
Kiedy rozdzial? Musze cos poczytac, bo inaczej kogos zabije , a tym kims najprawdopodobniej bedzie wlasnie moj kuzyn... Jak on mnie wkurwia, to juz ludzkie pojecie przechodzi.
A wiesz? Urozmaicę Ci dzień i czekanie na nowy rozdział.. : Urodziłam się w 1998. Mamy rok 2013. Policz sobie :p
UsuńWiesz, ja też lubię te nasze polskie kreseczki i kropeczki.. ale da się wytrzymać, naprawdę :) Rozumiem. Nie przejmuj się, naprawdę nie szkodzi.
To zabij go, albo lepiej potorturuj i mi o tym opowiedz! ;D Rozdział - hm, wątpię, żeby pojawił się już dzisiaj (chociaż właśnie nad nim siedzę, więc wszystko jest możliwe) ale myślę, że jutro już może będzie. No i współczuję z powodu kuzyna..
Ale mi zagadke dalas... Cala noc myslalam. Tak lezalam w lozku i sie zastanawialam: ile to jest 2013-1998? Myslalam, myslalam, liczylam i w koncu doszlam do jakiegos konkretnego wyniku! xD A mianowicie: 2013-1998=15! Czy aby na pewno dobrze mysle? ;)
UsuńJakos przezyjesz? :D Mimo wszystko jeszcze raz przepraszam.
Dawaj, dawaj! Umieram... Moze go potorturuje. Kuszaca propozycja... Ale to moze pozniej. Na razie, zeby sie pocieszyc ustawilam sobie Duffa na tapete w komorce ;)
Bo wiesz, takie duże liczby.. to strasznie trudno liczyć.. Niektórzy nawet kalkulatora używają XD
UsuńNoo.. coś jakby dobrze xD
Naprawdę nie masz za co :)
Przepraszam, ale kompletnie nie miałam dzisiaj weny, więc nie mogłam dokończyć rozdziału. Nic nie obiecuję, ale postaram się dać go jak najszybciej.
Ja też mam Duffa na tapecie na komórce ;D Znaczy mam całą piątkę razem, no ale w końcu Duff jest, więc się liczy, nie? xd
A wiesz, ze jak juz to napisalam, zwatpilam w moje zdolnosci matematyczne i faktycznie uzylam w kalkulatora, zeby sprawdzic... :) Bo jak sobie pomyslalam: a co jesli sie pomylilam? Sprawdzic nie zaszkodzi, przynajmniej sie nie zblaznie... xD Takze wiesz...
UsuńOk, to juz nie przepraszam! ;)
Dawaj, dawaj! I Salsha moze wrzuc, bo sie ztesknilam... Chociaz za Mary chyba bardziej. ; D
Liczy sie. No bo jak sie nie liczy, jak sie liczy!
*stesknilam
UsuńNo widzisz.. ja Cię rozumiem, bo to takie długie liczby :)Pewnie też użyłabym kalkulatora :p
UsuńSlash będzie. Obiecuję! Już jest i to całkiem sporo, w porównaniu z poprzednimi rozdziałami ;D
Serio? Za Mary? xd Ona chyba też się pojawi w tym rozdziale.. ;D
Hehehe, no to się kurwa cieszę, że się liczy ;D <3
Sorry za spóźnione, ale na wakacjach byłam :) HAPPY BIRTHDAY DASH :) Życzę Ci kurewskiej weny, dalszych sukcesów na blogu i oczywiście pomyślności w życiu prywatnym :*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na nowy rozdział :)
UsuńWg dawaj nowy, bo znikasz mi z bloggera a ja niestety, ale tęsknię. ;______;
Ok, nic się nie stało, miło, że wgl coś napisałaś :) Spóźnione DZIĘKUJĘ! <3 No tak, ta kurewska wena się przyda ;D Sukcesy również.. dziękuję jeszcze raz, Michelle ;*
Usuń